Postanowienia noworoczne – wytrwanie w nich to sztuka, która udaje się nielicznym. Z badań CBOS wynika, że co drugi Polak tworzy listę postanowień noworocznych. Co ciekawe najbardziej chętni do składania takich deklaracji są osoby do 24 roku życia. Nowy Rok jest dla nas jak czysta kartka papieru.
Sylwester i Nowy Rok to dobry moment na chwile refleksji i rozliczenie z samym sobą. Co udało nam się osiągnąć ? Do czego dążymy ? Jakie mamy plany, cele i marzenia ? Z czego jesteśmy zadowoleni, a co przydałoby się zmienić. Efektem takich rozmyśleń są postanowienia noworoczne, które planujemy wprowadzić w nasze życie w styczniu.
Uwielbiamy udoskonalać swój świat w terminach, które dają nam motywację związaną z „nowym początkiem”, więc nie tylko nowy rok ale i nasze urodziny, a w mniejszej skali początek miesiąca czy tygodnia. Warto z tego korzystać, bo ta dodatkowa odrobina determinacji, może okazać się kluczowa, aby nasze plany nabrały odpowiedniego rozpędu. Staraj się jednak ewentualne zmiany wprowadzać na bieżąco, by w Nowy Rok móc spojrzeć wstecz i powiedzieć sobie, że zrobiliśmy dla siebie dużo ot tak, bez konieczności robienia wielkich postanowień.
Zwykłe, pospolite postanowienia noworoczne mogą być trudne w utrzymaniu, ponieważ nie potrafimy wyrobić w sobie nawyku i oczekujemy efektów „tu i teraz”. Co jest oczywiście niemożliwe. Dopiero systematyczna praca i cierpliwość pozwoli nam osiągnąć postawione cele.
Samo ułożenie listy postanowień poprawia nam samopoczucie. Decydujemy się na zmiany, których zadaniem jest poprawienie lub stworzenie zupełnie nowego, lepszego wizerunku naszej osoby. Według badań co trzeci Polak deklaruje postanowienia noworoczne, a lista tych postanowień jest dość przewidywalna.
Gdy chcemy podejść do kwestii postanowień poważnie, pierwszą rzeczą jest wybranie sobie kilku mniejszych celów, zamiast jednego wielkiego postanowienia. Jeśli decydujemy się na popularne postanowienie noworoczne – chodzenie na siłowanie, to zamiast kupować karnetu na cały rok, warto kupić tylko taki na miesiąc i pod koniec stycznia zastanowić się, czy nie chcemy spróbować jogi, tańca, zumby czy basenu.
W ten sposób nasz mózg dostaje informację, że będziemy eksperymentować, próbować nowych rzeczy i wciąż pozostaje w stanie zafascynowania nowościami. Druga sprawa, to realizm. Trzeba pamiętać, by chodzenie na siłownię nie kolidowało z naszym codziennym życiem i realnie dało się je realizować.
Kolejnym sposobem, jest rzetelna obserwacja i opisywanie postępów. Jeśli jeszcze miesiąc temu byliśmy bez formy, a dziś wchodzimy na 4 piętro bez zadyszki – to nasz duży sukces. Warto to zauważyć.
Postanowienia noworoczne powinny być ważne dla nas, nie stawiajmy sobie wyzwań tylko dlatego, że ktoś od nas tego oczekuje, albo dlatego, że dumnie brzmią, więc znajomi na Facebooku pochwalą. Najważniejsze pytanie, na jakie każdy z nas musi sobie odpowiedzieć to „Po co ?”, „Dlaczego to robię ?” Musimy wiedzieć, co chcemy osiągnąć.
Pamiętaj, że zawsze możesz poprosić o wsparcie bliskich. Rozmawiać z nimi, informować o swoich kłopotach w realizacji postanowień. W ten sposób będziemy mieli dobrą motywację do dalszej pracy. Uwaga, bo czasami jeśli powiemy o naszych planach na głos, nasz mózg rejestruje to, jako „zadanie wykonane” i zwyczajnie już nam się nie chce go realizować.
Ostania rzecz to dostosowanie postanowień do naszych predyspozycji zarówno fizycznych jak i psychicznych np. słaba silna wola czy niska samoocena. Warto się też zastanowić, czy niektóre cele jesteśmy wstanie osiągnąć przy okazji innych zajęć. Może zamiast zmuszać się do chodzenia na siłownię, na początek wystarczy chodzić pieszo do pracy, a nie jeździć samochodem. Nie sprawdzi się, jeśli mamy daleko do pracy, ale możemy zamiast winy wybierać schody.
Gdy nie uda nam się spełnić postanowień noworocznych, możemy zareagować na dwa sposoby. Niektórzy, a silną samooceną, pewnością siebie itp. Po prostu, nie przejmą się tym. Jednak większość ludzi może mieć poczucie winy, chęć ukarania się za brak wytrwałości. To obniża ich samoocenę jeszcze bardziej niż przed zaplanowaniem postanowień.
Gdy nie widzimy postępów, znaczy to jedno – nie podchodzimy rzetelnie do postanowień. Nie ma możliwości żeby nie było jakichkolwiek postępów. W takim przypadku należy przeanalizować, co robimy źle. I być może zacząć od początku.
Pamiętajmy, że wiele planów to nie jest kwestia talentu, tylko ciężkiej, dobrze zaplanowanej pracy, więc gdy coś nam się nie udaje, zamiast mówić, że się do tego nie nadajesz, lepiej zastanów się jakie wnioski z tego wyciągniesz, żeby ta sytuacja się nie powtórzyła.
Po pierwsze – niech te postanowienia nie pozostają tylko w Twojej głowie, przelej je na papier, zapisz co chcesz osiągnąć w nadchodzącym roku. Słowo pisane ma w sobie większą moc !
Aby zwiększyć swoje szanse dokładnie wszystko zaplanuj – podziel realizację planów na kroki i etapy, zacznij od małych kroków i ciesz się każdym kolejnym osiągnięciem przybliżającym cię do celu. Im bardziej szczegółowo to zrobisz, tym większa szansa, że uda Ci się realizować wszystkie plany.
To nie jest normalny okres w roku. Jesteśmy wtedy świeżo po świętach, wyrwani z szarej codzienności. Nasze dni wyglądają zupełnie inaczej. Po świętach każdy z nas jest raczej wypoczęty, może pospać i nie ma tylu obowiązków. W tym okresie mamy dużo energii oraz spędzamy miło czas. Reszta roku nie jest tak przyjemna i stawia w ciągu dnia zupełnie inne zadania.
A jak wygląda Wasza lista postanowień noworocznych ?
Najnowsze komentarze